„Wirtualne serce” – najnowsza aplikacja naszego studia – jest adresowana przede wszystkim do studentów medycyny i lekarzy. Pomoże ona pogłębić wiedzę na temat anatomii serca, ale także lepiej przygotować się np. do skomplikowanej operacji. 1 lutego 2018 podczas uroczystej inauguracji aplikacji w sali anatomii wirtualnej Collegium Medicum Uniwersytetu Opolskiego, przekazaliśmy formalnie „Wirtualne serce” Uniwersytetowi Opolskiemu.
Wyższy poziom nauczania medycyny
– Największy walor tej aplikacji polega na tym, że studenci czy lekarze mogą zobaczyć serce takim, jakim ono rzeczywiście jest, bijące, podczas pracy. Opracowując ją bazowaliśmy na sercu świńskim, anatomicznie bardzo podobnym do serca ludzkiego. Dzięki zastosowaniu skanowania fotogrametrycznego prezentowany model serca jest fotorealistyczny. Oprócz statycznej prezentacji budowy serca aplikacja przedstawia jego pracę w warunkach normalnych oraz po spożyciu alkoholu. Dodatkowo zaprezentowane są stany patologiczne zastawki trójdzielnej. Co zyskuje student korzystając z aplikacji? Zamiast przewracania płaskich kartek atlasu anatomicznego ma możliwość zobaczenia serca w trójwymiarze, obracania go, uzyskiwania jego przekrojów, powiększania fragmentów, obejrzenia około stu elementów anatomicznych, obserwacji jego pracy. By móc to czynić należy skorzystać ze specjalnych gogli do oglądania wirtualnej rzeczywistości.
Jesteśmy dumni mogąc współpracować z Uniwersytetem Opolskim w tak ważnej sprawie jak tworzenie wirtualnego serca. Jak się okazuje wirtualna rzeczywistość służy nie tylko rozrywce, ale i wielkim celom. Planujemy dalszy rozwój aplikacji.
Prof. Piotr Wilczek z Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii w Zabrzu podkreśla, że możliwość obejrzenia serca w rozszerzonej rzeczywistości jest w nauce anatomii nie do przecenienia. – Daje ona studentom możliwość nauki na poziomie światowym. Dzięki temu nauka anatomii, nauka patologii serca jest bardziej efektywna. Pamiętajmy, że program nauczania powinien być coraz bardziej atrakcyjny i nadążać za współczesnością. Nie możemy się przecież zatrzymać na etapie glinianych tabliczek – zażartował.
Dzięki technologii wirtualnej rzeczywistości możemy tworzyć nowe programy dydaktyczne – powiedział prof. Halaba. – Nauczanie medycyny w oparciu o wirtualną rzeczywistość sprawi, że pacjent, do którego w końcu trafi przecież student, a potem młody lekarz, będzie bezpieczniejszy.
1/
Źródło: www.uni.opole.pl